Wielkanoc 2020 i prezenty

Hej!
Wczoraj dostałam od mamy dwa prezenty na Wielkanoc. Jeden z nich jest dla mnie bardzo, ale to bardzo wyjątkowy :) Drugi trochę mniej, ale również jest świetny. Myślę, że będzie to obszerny wpis, ponieważ opowiem też o weekendzie u babci.



Już nie będę tego dłużej ukrywać... Dostałam figurkę Anny jako królowej z serii Funko Pop. Są to figurki, które przedstawiają postacie z filmów, seriali, gier i komiksów. Ja akurat mam plan zebrać dwie kolekcje - z "Krainy Lodu" i z księżniczkami Disneya.








Tutaj Anna razem z pudełkiem. Stoi u mnie na półce




Tutaj królowa Arendelle w całej okazałości. 




Każda figurka Funko Pop ma obracaną główkę. Ania także! W tej pozie według mnie wygląda lepiej niż z głową prosto.


Wszystko w figurce jest szczegółowo odwzorowane - poniżej dla porównania Anna jako królowa z filmu:
Wszystkie detale są identyczne jak w bajce.

Peleryna także jest taka jak w filmie. Podoba mi się, że firma Funko tak się postarała!

Korona jest lekko chropowata, jakby wykonana ze złota.


Cała figurka jest wykonana z miękkiego winylu. Anna ma także kok ( Mieszkam na Śląsku, i u nas mówi się dudlik). Dotykanie włosów Ani to więc wielka przyjemność.


Teraz tył opakowania. Umówiłam się z mamą ( tak samo "zakochaną" w figurkach POP jak ja), że co miesiąc będę sobie kupować jednego Popa. Akurat w maju są moje urodziny i wtedy dostanę Elsę, a na dzień dziecka Olafa z małym Brunim na głowie.


Drugi prezent to druga część serii "Baśniobór" autorstwa Brandona Mulla. Pierwsza część bardzo mi się podobała i chcę się dowiedzieć, jak spędzą w magicznym rezerwacie przyrody swojego dziadka kolejne wakacje główni bohaterowie - Kendra i Seth.







Byłam też w kiosku i kupiłam kwietniowy numer gazety "Kraina Lodu". W środku jest ostatnia część opowieści filmowej z drugiej części. Hmm… Może w następnym numerze dostaniemy nową, oryginalną historię z "Krainy Lodu 2"? Bo nie sądzę, żeby powtarzali historie z pierwszej części. Bardzo liczę na to, że w majowym numerze będzie nowa historia!


I teraz ważna informacja - Pewnie dziwicie się czemu usunęłam opowiadanie "Kraina Lodu 3"... Ponieważ ciężko mi się je pisało, bo pisałam o Hansie którego strasznie nie lubię. Po prostu to mnie przemęczało. Każdy chyba by to czuł, gdyby pisał o postaci której nie lubi! Dlatego tydzień temu napisałam opowiadanie "Kraina Lodu. Niezwykłe bliźniaki", w którym nie ma Hansa. Wiem, że Marisol ( moja stała czytelniczka) go lubi, ale ja nie. Dlatego go tam nie dałam - po prostu on mnie denerwuje.
Ale przejdźmy do fabuły - jest to historia dzieci Anny i Kristoffa o imionach Heidi i Joseff. Ukończyłam tę książkę w tydzień i teraz planuję... drugą część! Napiszcie, czy chcielibyście poczytać ten fanfik na blogu. Na razie czytałam go mamie i babci Krysi i one stwierdziły... że jest rewelacyjny!

 Okładkę zrobiłam w Paincie. Główni bohaterowie są zrobieni za pomocą fotomontażu. To dowód, że na tym programie można robić równie fajne rzeczy, co w Photoshopie czy w Gimpie.



                             
Mała zapowiedź, czyli fragmenty mojej książki.




Na koniec chciałabym Wam życzyć wesołych Świąt Wielkanocnych - nawet w tym trudnym czasie, jaki mamy teraz. Żebyście spędzili go z najbliższą rodziną. Bo zdrowie jest najważniejsze :)
Mama akurat teraz piecze torcik. Wesołego jajka i dyngusa!




Pa, pa!













Komentarze

  1. Ja bym bardzo chętnie przeczytała to fanfiction ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Funko Popy są prześliczne! Bardzo mi się podobają, choć jeszcze żadnego nie posiadam. Gazetek raczej nie kupuję, ale jeśli w następnych numerach byłby jakiś ciekawy komiks, to może się skuszę. Ja dostałam za to na święta kubek z Krainą Lodu - wiadomo, że prezent bez gadżetu z filmu się nie liczy. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Powrót na bloga + recenzja krótkometrażówek

One-shot - "Kraina Lodu. Niezwykły ślub"